Dopiero informowaliśmy o przyznaniu nagrody latarniom postawionym na Sadybie w 2011 r., a już idą za nimi kolejne. Tym razem Urząd Dzielnicy Mokotów planuje wymianę latarni na ulicach Koronowskiej, Juraty i Woziwody.
Kolejne ulice na Sadybie odzyskają przedwojenny styl. Zamiast 21 szpetnych lamp na betonowych i drewnianych wspornikach, na ulicach Koronowskiej, Juraty i Woziwody pojawi się wkrótce 27 nowych latarni – żeliwnych, stylizowanych na okres międzywojenny.
Trzy typy latarni
W sumie zamontowane zostaną trzy typy latarni. Na ulicy Koronowskiej będą to latarnie typu Pastorał Warszawski, model z 1928 r. Są to takie same lampy jak te, które od kilku lat stoją na przykład na ul. Jeziornej (będącej przedłużeniem Koronowskiej) czy też na ul. Morszyńskiej (patrz zdjęcie). Każda z 13 latarni będzie miała wysięgnik, zakończony lampą na wysokości 8 m.
Nieco inny typ lamp będzie oświetlał ulicę Koronowską na krótkim odcinku między Limanowskiego i Woziwody. Tu będzie można spotkać pastorały o niemal tym samym kształcie, z tym że zamiast jednego wysięgnika i jednej lampy skierowanej na ulicę, będą dwa wysięgniki i dwie lampy. Dodatkowy wysięgnik z lampą zostanie umieszczony od strony chodnika na wysokości 6 m. Takie lampy staną tylko trzy.
I wreszcie trzeci model latarni pojawi się na ulicach Juraty i Woziwody. Z racji tego, że są to małe osiedlowe uliczki, a nie drogi przelotowe jak Koronowska, będą tu zamontowane latarnie mniejsze i niższe. Będą to latarnie elektryczne, stylizowane na latarnie gazowe typ Agrykola, model z 1856 roku. Poza źródłem i kolorem światła, nie różnią się one niczym od lamp gazowych, stojących m.in. na ulicach Jodłowej, Kąkolewskiej czy Orężnej. Podobne lampy elektryczne w gazowej oprawie pojawiły się niedawno na kilku ulicach w zachodniej części Miasta Ogrodu Sadyba (ostatnio na ul. Truskawieckiej). Takich latarni przybędzie 9 na ul. Juraty i 2 na ul. Woziwody, na odcinku między Koronowską i Gołkowską. W przypadku obu tych ulic będziemy mieli do czynienia nie tyle z wymianą oświetlenia, co z jego wprowadzeniem. Ulica Juraty miała bowiem dotąd tylko jedną lampę na drewnianym słupie, a ulica Woziwody na wspomnianym odcinku nie miała lamp wcale.
Likwidacja napowietrznych przewodów i inne zmiany
Wymiana rodzajów latarni to nie jedyna zmiana w projekcie Dzielnicy. Po pierwsze, wraz z wymianą lamp zlikwidowane zostaną napowietrzne linie elektryczne, łączące dotychczasowe latarnie. Zamiast na powietrzu, teraz przewody będą schowane pod ziemią, w specjalnych rurach. Z pewnością poprawi to dodatkowo estetykę ulicy.
Po drugie, należy oczekiwać zmian w zieleni przyulicznej. 28 drzew i krzewów będzie musiało zostać wykopanych na czas robót ziemnych, a następnie zasadzonych ponownie. Nie wszystkie powrócą na swoje miejsce, w niektórych punktach pojawią się nowe nasadzenia. W miejscach, gdzie będą wykopy albo tam, gdzie nigdy nie było trawnika, pojawi się nowa trawa. W sumie nowy trawnik zajmie 430 metrów kwadratowych.
Po trzecie, zmieni się natężenie światła. Dotychczasowe lampy świeciły z mocą 150-200W, obecne zaś będą świecić słabiej. W przypadku pastorałów jednowysięgnikowych będzie to 90W, pastorałów dwuwysięgnikowych 90W i 45W, a latarni pseudo-gazowych 40W. Zmiana mocy żarówek nie musi automatycznie oznaczać gorszego oświetlenia. Są to bowiem żarówki nowej generacji, bardziej efektywne, a przy tym znajdują się w osłonach z odbłyśnikami, które kierują rozproszone światło w dół. Natężenie świata powinno być porównywalne z tym, które można spotkać na zmodernizowanych już ulicach w zachodniej części osiedla. Za wzór dla pastorałów można przyjąć pastorały, które pojawiły się w 2011 roku na ulicy Zdrojowej. Za wzór dla latarni pseudogazowych mogą zaś posłużyć lampy na ulicy Truskawieckiej.
Władze Dzielnicy zapewniają, że przywrócona zostanie oryginalna kostka na wszystkich rozpruwanych chodnikach i wjazdach. Jednocześnie, wykonawca został zobowiązany do utrzymania ciągłości oświetlenia. Nie należy się zatem obawiać, że światła na wspomnianych ulicach zgasną na czas remontu.
Dwie matki i kilku ojców sukcesu
Projekt nazwany skrótowo „Przebudowa oświetlenia ul. Koronowskiej” ma zostać zrealizowany do 16 lipca 2012 r. O tym, kto będzie wykonywał prace, dowiemy się po 20 marca 2012, kiedy to otwarte zostaną oferty firm biorących udział w przetargu.
Brawa za kolejną kompleksową rewitalizację oświetlenia na Sadybie należą się z pewnością Urzędowi Dzielnicy Mokotów, a konkretnie dobremu duchowi przedsięwzięcia p. Henrykowi Antosiakowi z tamtejszego Wydziału Infrastruktury. Ale nie mniejsze brawa należą się dwóm mieszkankom ulicy Koronowskiej – Karinie Dąbskiej i Agacie Pniewskiej. Kilka lat wcześniej zebrały one podpisy od wszystkich mieszkańców swojej ulicy, chodząc od domu do domu, a następnie złożyły wniosek o rewitalizację oświetlenia do Dzielnicy. To pokrzepiający przykład, jak oddolna obywatelska inicjatywa może zostać wysłuchana przez lokalne władze i przekształcona w efekt.