Argumenty za życiem w Mieście-Ogrodzie Czerniaków, które podnosili dziennikarze i znakomicie rozumieli zwykli mieszkańcy miasta, szybko podchwycili ówcześni handlarze ziemią (patrz fragmenty broszur reklamowych dwóch towarzystw parcelacyjnych).
Tereny projektowane przez Sosnowskiego i Jawornickiego pod okolnice i urządzoną zieleń po wschodniej stronie Jeziora Czerniakowskiego zostały w latach 30. sprzedane siedmiu różnym towarzystwom parcelacyjnym Każde z nich starało się przyciągać nabywców dobrą komunikacją z miastem, a jednocześnie istnieniem w pobliżu urządzonych już domów z ogrodami i mediami, co było przecież wyłączną zasługą prężnie działającej konkurencji - spółki Towarzystwa Miasto-Ogród Czerniaków, a od 1929 roku – Towarzystwa Przyjaciół Miasta- Ogrodu Czerniaków, na czele z płk Feliksem Kamińskim. Efekty reklamy i działania nowych towarzystw parcelacyjnych były jednak znikome. Powodów należy upatrywać w spadku popytu wynikającym z kryzysu przełomu lat 20. i 30., zbyt dużych kosztach osuszania podmokłych terenów oraz w niemocy sprawczej samych towarzystw.